W codziennym życiu koncentrujemy się na otaczającym nas świecie, gdy jesteśmy w pracy zajmujemy sie pracą, gdy jedziemy autobusem patrzymy na świat za oknem, a gdy rozmawiamy z kimś, to słuchamy go i współuczestniczymy w rozmowie. To normalne zachowanie, dzięki któremu możemy utrzymywać się materialnie, istnieć w społeczeństwie czy też trafić po pracy do domu. Problem zaczyna się, gdy zewnętrznych spraw jest za dużo lub gdy boimy się pomyśleć o sobie.
Gdy brakuje czasu by zastanowić sie nad sobą, by dać sobie chwile wytchnienia, życie często staje się cięższe, co zaś prowadzi do tego, że jest gorzej i tym bardziej nie ma się czasu albo chęci by się nad sobą zastanowić. Błędne koło zamyka się, a efektem jest często rezygnacja, rozgoryczenie, lęki i depresje. Czytelnik na pewno spotkał się z ludźmi wiecznie narzekającymi na świat, na sprawiedliwość i wszytko na co się da narzekać.